Share This Article
Ośrodek narciarski Stubaier Gletscher jest zdecydowanie wart odwiedzenia! Przyjrzyjmy się, co ośrodek ma do zaoferowania, a także co można robić w okolicy.
Gdzie znajduje się lodowiec Stubai?
Ośrodek narciarski Stubaier Gletscher z lodowcem Stubai to największy ośrodek lodowcowy w Austrii, położony w alpejskiej dolinie Stubaital w Tyrolu. Znajduje się zaledwie 45 km od Innsbrucku. Przyjechaliśmy tutaj na 3 dni/4 noce. Cel był jasny – chcieliśmy jak najwięcej jeździć na nartach. Z Bratysławy mieliśmy do przejechania 600 km, ale zdecydowanie warto było tam pojechać. Ośrodek otoczony jest majestatycznymi alpejskimi trzytysięcznikami, na które mieliśmy widok bezpośrednio z naszej kwatery w mieście Fulpmes.
Dojazd do ośrodka
Do ośrodka narciarskiego można dojechać bezpłatnymi skibusami . Kursują one przez całą dolinę Stubaital o długości 35 km od miasta Schönberg do dolnych stacji kolejki linowej. Do lodowego królestwa można dotrzeć niżej położoną kolejką Eisgratbahn, albo wyżej położoną Gamsgartenbahn. Dojazd samochodem także jest tutaj bardzo dobry. A co więcej, parking jest bezpłatny. Przy obu stacjach znajduje się duży parking, a po zakończeniu jazdy można zjechać na nartach prosto do samochodu. Obie kolejki linowe zabiorą Cię na wysokość 2300 m n.p.m. do stacji Mittelstation Fernau. Tam zaczyna się prawdziwy narciarski raj.
Tańsze karnety narciarskie z Gopassem
Ale najpierw nie zapomnij o karnetach narciarskich. Cena jednodniowego karnetu wynosi około 63 euro, czyli wcale nie mało. Jednak dzięki Gopass możesz kupić skipassy online nieco taniej. Zamiast kupować w kasie, wystarczy kilka kliknięć w aplikacji mobilnej Gopass. W tym ośrodku nie można korzystać z Gopass SKI Sezonówki.
Ośrodek jest idealny dla rodzin
Jeździsz na nartach z rodziną? W takim razie możesz zaoszczędzić znacznie więcej. Ogromną zaletą tego ośrodka jest to, że dzieci do 10 roku życia jeżdżą tutaj bezpłatnie. Do każdego zakupionego karnetu dla osoby dorosłej przysługuje jeden bezpłatny karnet dla dziecka. Wystarczy odebrać karnety narciarskie na dole w kasie biletowej.
To narciarskie królestwo było wielokrotnie nagradzane jako najlepszy rodzinny ośrodek narciarski. Ale to nie tylko zasługa darmowych karnetów narciarskich. Za najlepszym rodzinnym szusowaniem kryje się znacznie więcej – mnóstwo łatwych, szerokich tras, atrakcje dla dzieci oraz świetne usługi i udogodnienia dla rodzin.
Stoki narciarskie w ośrodku
W ośrodku znajduje się 65 km tras narciarskich. Największą część stanowią łatwe – niebieskie stoki (23 km). Do dyspozycji jest także 15 km czerwonych tras o średnim stopniu trudności. Stoki są naprawdę szerokie i bezpieczne. W ośrodku widzieliśmy wiele rodzin z dziećmi. Znajduje się tu również narciarska strefa rozrywki dla dzieci o nazwie Big Family Pistenbully.
Z czarnych tras znajduje się tu tylko jedna. Ale miłośnicy freeride’u i skitouringu z pewnością znajdą tu coś dla siebie, ponieważ pozostałe 23 km to trasy skialpowe i freeride’owe . Ponadto znajduje się tu Snowpark z łatwiejszymi i trudniejszymi przeszkodami.
Atrakcje również dla osób niejeżdżących na nartach
Cała dolina Stubai jest również rajem dla miłośników wspinaczki lodowej, ponieważ zimą tworzy się tu wiele lodospadów. Ale to nie wszystko, w samym ośrodku narciarskim, w pobliżu górnej stacji kolejki linowej Gamsgarten, znajduje się 20-metrowa ściana do wspinaczki lodowej. Można tu przyjść za darmo, aby sprawdzić swoje umiejętności wspinaczkowe, organizowane są także kursy dla początkujących.Jeśli nie masz doświadczenia we wspinaczce lodowej, możesz zarezerwować lekcję bezpośrednio z przewodnikiem górskim, który wprowadzi Cię w ten sport. Szczegóły można znaleźć na stronie internetowej ośrodka. Ponadto ośrodek oferuje również możliwości uprawiania turystyki zimowej.
Najpiękniejsze widoki to te, które nie mają końca
Jazda na nartach sprawiała nam mnóstwo frajdy. Jeździliśmy na nartach od otwarcia ośrodka do zamknięcia, w takich warunkach nie mogliśmy się temu oprzeć. Dla nas, bardziej doświadczonych narciarzy, były to raczej spokojne, przyjemne stoki. Ale oczywiście wypróbowaliśmy także strefy freeride i czarną trasę. Największą nagrodą było jednak otoczenie. Nie mieliśmy błękitnego nieba, na górnych stacjach były chmury i mgła, ale to było na tym najpiękniejsze. Magiczne widoki na majestatyczne trzytysięczniki Alp Sztubajskich były przepiękne. Widzieliśmy nawet Dolomity. Przy sprzyjających warunkach istnieje możliwość zwiedzania panoramicznej platformy widokowej „Top of Tyrol“.
Ostatnia rada na koniec: Po całym dniu jazdy na nartach odwiedziliśmy park termalny StuBay, gdzie doskonale zregenerowaliśmy siły w basenach i saunach.
Artykuł powstał we współpracy z MTHIKER.sk.